MAŁE PSY, A SPORTY KYNOLOGICZNE

Małe psy często jeszcze kojarzą się w opinii publicznej z typowymi kanapowcami, takimi co to leniwie spoglądają spod przymrużonych powiek, kiedy chwyci się smycz do ręki, a następnie maszerują na piętnastominutowy spacerek, który w pełni zaspokaja ich potrzeby ruchowe.

Na szczęście takie postrzeganie mikrusów powoli się zmienia i każdy właściciel takiego malucha wie, że często jest to wulkan energii, a bywa, że przy tym zwinny i skoczny niczym czempiony na zawodach agility!

Nie ważne czy mamy do czynienia z yorkiem czy też owczarkiem niemieckim, każdy pies jest spokrewniony z wilkiem, a ich DNA pokrywa się w ponad 99%! To znaczy, że wszystkie psy mają zbliżone predyspozycje do pracy z człowiekiem i potrzeby.

Szybkie i zwinne maltańczyki czy yorki świetnie odnajdą się w Agility; pudle toy czy miniaturowe będą wzorowo współpracowały z opiekunem podczas Obedience; jamniki, teriery i pinczery po dziś dzień świetnie nadają się do ról, do których zostały wyhodowane, a chihuahua może realizować się w Nosework. Każdy jeden pies bez znacznych ograniczeń ruchowych odpowiednio przygotowany poradzi sobie na zawodach Rally Obedience.

Dla przykładu 25.06. na zawodach w Bolechowicach w klasie 2 Rally-O dwa border collie, shibę oraz owczarka holenderskiego bezkonkurencyjnie pokonała maltanka Fruzia! Jest to najlepszy dowód na to, że nie liczy się rozmiar psa, ale jego relacja z właścicielem i odpowiednia ilość czasu poświęcona na pracę z nim.

Osobiście trenuję z moim maltańczykiem Amikiem Rally-o oraz planujemy rozwijać się w Agility i serdecznie polecam taką formę spędzania razem czasu – można w ten sposób zbudować wspaniałą więź i relację z waszym mikrusem, a przy tym mieć mnóstwo świetnej zabawy!

Pozdrawiam,
Alicja
Psia Logika